Święto Przemienienia Pańskiego (6 sierpnia) to ważny dzień świątecznego okresu letniego. W wielu parafiach kurpiowskich odbywały się odpusty.
Kurpie są bardzo religijni, stworzyli wyjątkową i niepowtarzalną kulturę ludową, w której znalazł się także zwyczaj składania symbolicznych ofiar proszalnych podczas odpustu 6 sierpnia. Do kościoła przynoszono ulepione ręcznie woskowe wota – ofiary (w gwarze kurpiowskiej osiary).
W wierzeniach ludowych wosk pszczeli był substancją szlachetną, czystą, świętą, dobroczynną, cenną jak złoto. Od średniowiecza zyskał znaczenie religijne. Czyniono więc z niego świece na ołtarz, a także przynoszono do kościoła wota błagalne i dziękczynne. Na Kurpiach, regionie o rozwiniętych tradycjach bartniczych i pasiecznych, wosk był tworzywem, które mogło godnie zastąpić szlachetne kruszce: złoto, srebro.
Zwyczaj ten podtrzymują w Brodowych Łąkach w gminie Baranowo. Jak co roku w parafii pw. Świętego Michała Archanioła odbyły się doroczne uroczystości odpustowe. Początki tradycji obchodzenia ołtarza w parafii sięgają połowy XIX wieku. Ołtarz w Brodowych Łąkach posiada ambit, czyli przejście za ołtarzem, umożliwiające wotywne procesje wokół ołtarza. Wśród woskowych figur przeważały wizerunki koni, krów, owiec oraz kur i kogutów. Zdarzały się także wyobrażenia świń oraz psów.
W tym roku Kurpiowskie Bractwo Bartne po uroczystej mszy z procesją zorganizowało warsztaty lepienia woskowych figur wotywnych – 'byśków’.
Fot. Robert Niedzwiecki
Więcej zdjęć na FB: https://www.facebook.com/dumakurpia/