Policjanci z ostrołęckiego Wydziału Ruchu Drogowego po pościgu zatrzymali kierowcę peugeota. Usłyszał już zarzuty.
W środę rano policjanci na trasie krajowej K61 w Nożewie widząc samochód, który jechał z nadmierną prędkością dali kierującemu sygnał do zatrzymania się. Ten zignorował polecenie i skierował pojazd wprost na interweniującego policjanta, który aby uniknąć potrącenia, odskoczył. Kierowca uciekał w kierunku Różana. Policjanci ruszyli w pościg.
Kierujący wielokrotnie popełniał wykroczenia w ruchu drogowym. Do pościgu przyłączyły się kolejne patrole. Jeden z nich z Posterunku Policji w Goworowie zablokował drogę wykorzystując do tego kolczatkę oraz radiowóz. Mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej policji.
Okazał się nim 35-letni mieszkaniec powiatu pruszkowskiego. Jak ustalono, już wcześniej odsiadywał kary pozbawienia wolności. Sprawdzenie w bazie danych wykazało, że nie posiada on ważnego prawa jazdy.
Usłyszał zarzuty dotyczące niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Ponadto będzie także odpowiadał za szereg popełnionych w trakcie pościgu wykroczeń.
Policja przypomina, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
