
Zatrzymano drugą osobę podejrzewaną do sprawy wczorajszej serii fałszywych alarmów bombowych w Polsce – poinformował na antenie Radia ZET szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. – To nie jest akt terroru, nie mieliśmy do czynienia z podłożeniem ładunków bombowych – powiedział minister podkreślając, że zagrożenia nie było.
Do zatrzymania mężczyzny doszło późnym wieczorem. Ma on powiązania z pierwszym podejrzanym, zatrzymanym w Chrzanowie. Zostanie dzisiaj przesłuchany.
Wczoraj do 22 instytucji w całym kraju, m.in. szpitali, prokuratur, w tym do ostrołęckiej prokuratury okręgowej, dotarła e-mailem anonimowa informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Ewakuacje przeprowadzono w co najmniej kilkunastu miastach.
Zgodnie z kodeksem karnym, fałszywy alarm jest traktowany jako poważne przestępstwo. Grozi za to do 8 lat więzienia.



