Normy jakościowe dla paliw stałych powinny być skutecznym narzędziem w walce o czyste powietrze. Tymczasem ministerstwo energii proponuje zmiany, które dopuszczą do obrotu węgiel bardzo niskiej jakości. Rząd przeprowadził konsultacje, które trwały tylko pięć dni. Takiemu traktowaniu poważnego tematu jakości powietrza sprzeciwiają się radni województwa mazowieckiego. Mówi marszałek Adam Struzik.
Radni województwa zwracają uwagę na to, że konsultowany właśnie przez ministra energii projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych w proponowanym kształcie nie tylko nie poprawi jakości powietrza w Polsce, ale wręcz je pogorszy. Rozporządzenie dopuści do obrotu węgiel bardzo niskiej jakości, o wysokiej zawartości siarki, popiołu oraz wilgoci.
Zaproponowane normy umożliwią dalszą sprzedaż odpadów węglowych, czyli mułów i flotokoncentratów węglowych. To zupełne zaprzeczenie znowelizowanej w lipcu tego roku ustawy o monitorowaniu i kontroli jakości paliw. Nadal w obrocie pozostanie paliwo niskiej jakości, które nie powinno być sprzedawane indywidualnym odbiorcom.
'Wejście w życie przepisów w takim kształcie nie spowoduje w żadnym stopniu poprawy jakości powietrza w Polsce. Nadal w obrocie pozostanie paliwo niskiej jakości, które nie powinno być sprzedawane indywidualnym odbiorcom’ – czytamy w stanowisku przyjętym przez radnych, którzy apelują do rządu o zaprzestanie procedowania kluczowego dla jakości paliw stałych rozporządzenia w takim kształcie 'gdyż jest to próba usankcjonowania obrotu paliwami najgorszej jakości, która z walką o czyste powietrze nie ma nic wspólnego’.
Dla łatwej oceny jakości zakupionego węgla samorząd Mazowsza proponuje m.in. wprowadzenie systemu certyfikacji i kontroli. Chodzi tu nie tylko o interes konsumentów, ale również o zapewnienie, że na rynku nie sprzedaje się węgla złej jakości. Wprowadzenie klas węgla umożliwi odbiorcom końcowym łatwą ocenę jakości zakupionego paliwa. Istotne jest również to, że w wielu gminach dofinansowuje się wymianę źródeł ogrzewania (również na kotły węglowe).
Zaznacza marszałek Adam Struzik.