Łomżyńscy policjanci przedstawili 32-latkowi trzy zarzuty. Mężczyzna ma na swoim koncie kradzieże, gdzie straty wyniosły ponad 35 tysięcy złotych. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
W poniedziałek około 11.30 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Łomży zadzwonił właściciel lokalu usługowego z ul. Śniadeckiego. Oświadczył, że otwierając sklep zauważył brak trzech metalowych konstrukcji osłaniających okienka piwniczne i metalowej wycieraczki spod drzwi. Dodał, że do kradzieży mogło dojść w miniony weekend. Swoje straty oszacował na 500 złotych. Po intensywnych czynnościach łomżyńskich funkcjonariuszy już kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu udało im się ustalić i zatrzymać sprawcę kradzieży. Okazał się nim 32 – letni mieszkaniec miasta, który jest dobrze znany mundurowym. Mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Sprawca wczoraj usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
K.J.