Po tie-breaku przegrali sobotnie spotkanie. Podopieczni trenera Karola Zubrzyckiego ulegli w Grodzisku Mazowieckim w spotkaniu, które miało odmienić losy ostrołęczan w tabeli.
Pod nieobecność Adama Jakubowskiego, w ataku zagrał Paweł Pędzich. Także w szeregach naszej drużyny nie wystąpił Daniel Mierzejewski, a jego pozycję uzupełnił Bartosz Dąbrowski, który pomimo trwającej rehabilitacji po kontuzji zaliczył bardzo dobry występ.
Pomimo rotowania zawodnikami przez trenera, nasi siatkarze zagrali bardzo nierówno. W nasze szeregi wkradały się rozprężenie i liczne przestoje, a do tego doszły błędy własne. Podobnie w pierwszej, czwartej i piątej partii nasi zawodnicy bezskutecznie gonili wynik. Tylko w drugim i trzecim secie zagraliśmy dobrą siatkówkę.
Miały być trzy, a jest jeden punkt. Gra, która posypała w tym spotkaniu, nie napawa optymizmem tym bardziej, że wygrana gwarantowała nam odskoczenie od końcówki tabeli i spokój w dalszych rozgrywkach. Niestety, stało się inaczej. Wczorajsza wygrana ASPI-u, dała im jednopunktową przewagę nad naszą drużyną. Jeżeli zawodnicy ze Skaryszewa i Grodziska Mazowieckiego w najbliższej kolejce wygrają, spadniemy na przedostatnią pozycję. Nie ma co się łudzić, że jadąc do przeciwnika, z którym wygraliśmy w pierwszej kolejce, ponownie wygramy. Ta liga jest nieobliczalna i bardzo zaskakująca, a losy każdej z drużyn od połowy tabeli ważą się właśnie w takich spotkaniach, które należy wygrywać.
Do końca sezonu pozostało już niewiele spotkań, a punkty potrzebne są od zaraz. Lecz świadomość tego muszą mieć także sami zawodnicy tym bardziej, że nie będzie już taryfy ulgowej i łatwych spotkań. Każda z drużyn zaczyna podkręcać obroty i walczyć dramatycznie o przesunięcie w tabeli. Przypomnijmy, że do niższej klasy spadają dwie ostatnie drużyny bez możliwości udziału w barażach.
UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki – SPS Volley Ostrołęka 3 : 2 (25:16, 15:25, 20:25, 25:19, 15:13)
Więcej na temat drużyny przeczytasz na: www.volley.ostroleka.pl