Kolejne decyzje na szczeblu ministerstwa zdrowia i NFZ pogarszają kondycję finansową placówek służby zdrowia. Niedofinansowanie świadczeń, wzrost wynagrodzeń i lawinowo rosnące ceny produktów i usług prowadzą do wzrostu zadłużenia placówek i przerzucania odpowiedzialności finansowej na samorządy. Straty, jakie musiały w tym roku ponieść samorządy w stosunku do poprzedniego roku wzrosły minimum dwukrotnie. Pogarszającą się sytuacje w służbie zdrowia potwierdził też raport NIK.
Samorząd województwa prowadzi 26 podmiotów leczniczych. Nadzoruje, ale nie ma wpływu ani na wysokość kwot, które wpłyną z NFZ do szpitala, ani na zasady, według których szpital ma realizować swoje zadania. Mówi marszałek Adam Struzik.
Wprowadzenie sieci szpitali i ryczałtów miało poprawić sytuację polskiej służby zdrowia. Tak się jednak nie stało. Z roku na rok sytuacja się pogarsza, co uderza przede wszystkim w pacjentów. Kolejki wydłużają się, a zadłużenie placówek rośnie. Zdecydowana większość podmiotów leczniczych, w tym po raz pierwszy w 2018 r. stacje pogotowia ratunkowego, wykazała stratę.