Około 90 tys. osób doznaje różnych form przemocy w rodzinie. W feralnym 2020 r. piekło przemocy domowej jeszcze poszerzyło swój zasięg. Problem niestety eskaluje, dlatego tak istotne jest, by o nim głośno mówić.
Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej zorganizowało 22 września konferencję 'Zdemaskować przemoc”. Prelegenci nie tylko omówili jej różne odmiany, ale przedstawili metody jej przeciwdziałania.
– Nienawiść jest stara jak świat. Jest zarzewiem wszelkich złych emocji i działań. Słyszymy język wrogości do ludzi o innych poglądach czy ludzi słabszych. Wszystkie ludobójstwa zaczynały się od słów pogardy i nienawiści. Nasza konferencja 'Zdemaskować przemoc” jest poświęcona przemocy, która zawsze ma swoje źródło – tymi słowami konferencję zaczęła Elżbieta Bogucka zastępca dyrektora MCPS ds. społecznych.
Problem przemocy w Polsce niestety nie maleje. Pandemia COVID-19 i związany z nią lockdown ten problem pogłębiły.
Mówi dr Ewa Odachowska-Rogalska z Akademii Pedagogiki Specjalnej.
Wśród panelistów nie zabrakło głosu osób zajmujących się tematem przeciwdziałania przemocy na co dzień. Elżbieta Ostrowska z Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w swoim przemówieniu zaznaczyła, że przemoc nie omija także osób starszych.
Od listopada 2020 roku funkcjonariusze policji i żandarmerii wojskowej posiadają nowe uprawnienia, dzięki którym mogą nakazać osobom stosującym przemoc w rodzinie opuszczenie mieszkania i wydać zakaz zbliżania się na 14 dni – powiedziała na konferencji Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie 'Niebieska Linia”.
Co roku – według oficjalnych statystyk – blisko 90 tys. osób doznaje różnych form przemocy w rodzinie. Biorąc pod uwagę, że wiele przypadków nigdy nie jest zgłaszanych, możemy uznać, że to minimum 90 tys. Policyjne statystyki podają, że ponad 70 proc. ofiar to kobiety.
fot. mcps.com.pl