Przekroczył „śmiertelną” dawkę alkoholu w organizmie, a mimo tego był w stanie stać na nogach a nawet kierować samochodem – informuje Komenda Miejska Policji w Ostrołęce.
Wczoraj w Troszynie przed godz. 17 funkcjonariusze zauważyli jadący samochód maki peugeot, którego kierowca „dziwnie” się zachowywał.
Mówiła st. sierżant Bożena Piersa z ostrołęckiej policji.
33 letni Robert P. odpowie za swoje przewinienie przed sądem karnym. Jest zagrożony karą pozbawienia wolności do 2 lat.
Śmiertelna dawka alkoholu dla 'przeciętnego” człowieka to około 4 – 5 promili. Tę dawkę przekroczył mieszkaniec gminy Troszyn. Kierując w takim stanie samochodem po drodze publicznej stwarzał zagrożenie dla własnego życia i zdrowia oraz życia innych uczestników drogi.