To, że policjantem jest się nie tylko na służbie wiedzą mundurowi, którzy bez wahania niezależnie od miejsca i okoliczności są gotowi do niesienia pomocy. Tak właśnie było podczas urlopu wyszkowskiego policjanta przebywającego na wakacjach w Tajlandii.
Podkom. Damian Wroczyński przygotowywał się do wyjścia z hotelu. Nagle usłyszał huk, a potem krzyki dochodzące z ulicy. Bez chwili wahania wybiegł na ulicę, gdzie doszło do wypadku drogowego. W zderzeniu dwóch motocykli ucierpieli obywatele Francji. Jedna z osób mocno krwawiła z nogi. Policjant pobiegł do hotelu, wziął czyste ręczniki i do przyjazdu służb ratunkowych tamował krwawiące rany. Poszkodowani przewiezieni zostali do szpitala.
Sytuacja została opanowana, a do tego niewątpliwie przysłużył się wyszkowski policjant, który udowodnił, że bariera językowa oraz miejsce i okoliczności nie są przeszkodą, gdy w grę wchodzi ratowanie ludzkiego życia.