W czwartek (4 listopada), rozpoczął się długo wyczekiwany Kurpiowski Jarmark Bożonarodzeniowy w Ostrołęce, który jak co roku wprowadza mieszkańców regionu w magiczny, świąteczny nastrój. Tegoroczna edycja potrwa do niedzieli, a już pierwszy dzień pokazał, jak bardzo ostrołęczanie tęsknili za takimi wydarzeniami — na teren jarmarku licznie przybyli zarówno mieszkańcy miasta, jak i goście z okolicznych miejscowości.
Na stoiskach można znaleźć bogaty wybór lokalnego rękodzieła: ozdób choinkowych, wycinanek kurpiowskich, ceramiki, naturalnych stroików i produktów przygotowanych przez regionalnych twórców. Dużym zainteresowaniem cieszą się warsztaty świąteczne, podczas których każdy — niezależnie od wieku — może własnoręcznie wykonać ozdobę lub drobny prezent.
Podkreśla Elżbieta Mierzejewska-Nicewicz, wiceprezydent Ostrołęki.
Na scenie jarmarku każdego wieczoru zaplanowano koncerty. Nastrojowe aranżacje, muzyka na żywo i wyjątkowy wystrój sprawiają, że spacer wśród stoisk staje się zimową przyjemnością.
Nie brakuje też stoisk gastronomicznych, serwujących zarówno tradycyjne potrawy kurpiowskie, jak i klasyczne przysmaki kojarzone ze świątecznym jarmarkiem — aromatyczne pierniki, grzane napoje, miody, wędliny i gorące dania.
Dla odwiedzających przygotowano specjalne koksowniki, przy których można się ogrzać, porozmawiać i odpocząć między kolejnymi atrakcjami. Najmłodsi uczestnicy mogą skorzystać z karuzeli oraz innych atrakcji przygotowanych specjalnie dla dzieci. Już w najbliższe dni na jarmark zawita także Święty Mikołaj, by wysłuchać życzeń i zrobić pamiątkowe zdjęcia z najmłodszymi.

































