Policjanci zlikwidowali jedną z największych w tym roku plantacji konopi indyjskich na Mazowszu. 26- i 33-latek na szeroką skalę handlowali narkotykami.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policjantów z Sochaczewa, których wspierali z funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową i antyterroryści z KWP zs. w Radomiu.
Według ustaleń mundurowych narkotyki mieli przechowywać w wynajmowanym przez siebie domu na terenie powiatu sochaczewskiego. Handel środkami odurzającymi stał się dla nich głównym źródłem utrzymania.
Podczas przeszukania posesji policjanci zabezpieczyli blisko kilogram środków odurzających gotowych do użytku, w tym marihuanę i amfetaminę, a także szczególnie groźny dla zdrowia, bo bardzo szybko i silnie uzależniający katynon, który jest pozyskiwany z rośliny uprawianej głównie w Jemenie.
Policjanci przeszukując posesję ujawnili też dużą plantację konopi indyjskich. Rosło tam aż 515 krzaków. Z takiej uprawy do obrotu mogło trafić około 11 kg suszu marihuany o czarnorynkowej wartości ponad pół miliona złotych.
Jak się okazało mieszkańcy domu posiadali również nielegalnie broń gazową i amunicję do broni palnej. Policjanci zabezpieczyli też inne przedmioty mogące służyć do popełniania przestępstw.
W realizacji działań policjantów wspierał przewodnik z psem do wykrywania środków odurzających z warszawskiej Izby Celnej.
Starszy z zatrzymanych był już wcześniej karany za podobne czyny, a aktualnie był poszukiwany do odbycia kary w zakładzie karnym za popełnione przestępstwa narkotykowe. Wobec młodszego Sąd Rejonowy w Sochaczewiezastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
fot. kwp.radom.pl