W środę w Sejmie RP Podkomisja nadzwyczajna ds. zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządowych przyjęła poprawki dotyczące tzw. janosikowego. Nowe zapisy o subwencji mają być kompromisem, który pozwoli nadal wspierać biedniejsze samorządy, ale tym płacącym umożliwi utrzymanie zadań własnych. Sprawozdanie ma być przedstawione w tym tygodniu na wspólnym posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Finansów. Jeśli zostałoby przyjęte, jeszcze w lipcu byłaby szansa na głosowanie nad zmianami. Zatem wszystko w rękach posłów, także tych z Mazowsza.
Od lutego br. toczą się w parlamencie prace nad usprawnieniem sposobu naliczania tzw. subwencji wyrównawczej. Dotychczas analizowane były dwa projekty – samorządowy i obywatelski. Na temat zmian wypowiedzieli się już eksperci powołani przez większość klubów parlamentarnych.
Przeciw 'janosikowemu” protestują już nie tylko same samorządy. Apel o przyjęcie zmian w przepisach wystosowali też dyrektorzy szpitali i placówek kulturalnych z całego Mazowsza. 'Janosikowe” to bowiem problem wszystkich instytucji, które funkcjonują w oparciu o środki otrzymywane z budżetów samorządowych. Dochodzi bowiem do sytuacji, gdy teoretycznie najbogatsze województwo znajduje się na dużo dalszych miejscach pod względem średniego dofinansowania na instytucję kultury czy placówkę zdrowia (samorządowi województwa mazowieckiego podlega 28 instytucji kultury – najwięcej w porównaniu z innymi województwami, ale już pod względem średniej dotacji Mazowsze plasuje się na 5. miejscu po łódzkim, śląskim, zachodniopomorskim i pomorskim; w przypadku inwestycji w służbie zdrowia Mazowsze znajduje się na 5. miejscu po pomorskim, podkarpackim, zachodniopomorskim, małopolskim i lubelskim).
W tym roku Mazowsze musi oddać 658 mln zł.