back to top
23.1 C
Ostrołęka
niedziela, 20 kwietnia 2025 r.

Boże Narodzenie na Kurpiach

REKLAMA

Z nadejściem świąt Bożego Narodzenia na Kurpiach kończył się okres skupienia i ciszy. Powaga ustępowała miejsca radości, wesołości i żywiołowej zabawie.

REKLAMA
Fotograf ślubny Malwina Łuba

Krzątanina przedświąteczna, którą wypełniały porządki i przygotowania jedzenia, kończyła się w dzień wigilijny, zwany na Kurpiach 'Wilją” lub 'Zilją”. Kolacja zazwyczaj była skromna, ale w podniosłym i uroczystym nastroju. Na stole m.in kartofle z kapustą i grzybami, śledź, kluski z makiem, chleb, groch, fasola i kompot z suszu.
 

Od Bożego Narodzenia do 3 Króli trwały tak zwane święte wieczory. W tym czasie nie można było po zmroku wykonywać ciężkich prac, by nie uszkodzić dusz zmarłych, które, jak wierzono, odwiedzały gospodarstwa.
 

Mówiła Agnieszka Kowalewska z Muzeum Kultury Kurpiowskiej.

Boże Narodzenie nazywano na Kurpiowszczyźnie Godami. 27 grudnia obchodzono niegdyś uroczystość 'młodzianków”. Podczas mszy św. ksiądz częstował wiernych winem z kielicha, a wszyscy śpiewali wówczas 'Gody w Kanie Galilejskiej”. Istniało na Kurpiach przekonanie, że w noc poprzedzającą ten dzień, woda w studniach zmienia się w wino i można o północy je zaczerpnąć, o ile jest się godnym takiego cudu.

Czytaj więcej

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Serwis radiooko.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez internautów, gdyż należą one do osób, które je zamieściły.

REKLAMA

Ostatnie wiadomości

SPORT

POLITYKA

0
Będziemy wdzięczni za wasze przemyślenia, prosimy o komentarzex