Niestety. Nie udał się naszym siatkarzom rewanż za przegraną w Garwolinie 3:1. Po meczu na bardzo wysokim poziomie, goście pokonali Volley 3:1. Nie pomógł nam nawet wspaniały doping kibiców, którzy wspierają naszych zawodników na każdym meczu.
Końcówki setów nie są naszymi atutami
Początek dwóch setów to bardzo wyrównana gra. Nasza przewaga średnio utrzymywała się do 16, 18 punktu, ale od tego momentu nasza gra się psuła. W nasze szeregi wkradły się nieliczne błędy. Niedokładnie odbieraliśmy zagrywkę, oddawaliśmy piłkę za darmo, a nasi przeciwnicy skrzętnie wykorzystywali każdą sytuację zamieniając nasze błędy w punkty. Z chwilą, gdy nasi przeciwnicy przejęli inicjatywę, nasz kapitan poprosił o czas. Na niewiele się to jednak zdało. Z każdą kolejną sekund uciekały nam punkty. Nasi przeciwnicy grali na coraz większym luzie, a my nadal korygowaliśmy własne problemy. Mimo przegranych dwóch partii, spotkanie mogło się podobać. Mnóstwo widowiskowych akcji, obron, bloków. Gra toczyła się na wysokim poziomie.
Trzecią partię ostrołęczanie rozpoczęli z ogromną energią. Nasza dużo lepsza postawa i gra z pewnością przestraszyła rywali. Zaczęli popełniać więcej błędów i oglądać się jeden na drugiego. Więcej nerwów kosztowało to także trenera z Garwolina, który w stronę swoich podopiecznych zaczął wykrzykiwać wskazówki. Przekazywane podpowiedzi poskutkowały. Goście zniwelowali kilkupunktową przewagę, doprowadzając do nerwowej końcówki. Na szczęście to my triumfowaliśmy.
Czwarta i jak się później okazało ostatnia odsłona ponownie należała do gości. Nie znaczy to, że zagraliśmy słabiej. Wręcz przeciwnie. Wszystko zostało postawione na jedną kartę i do połowy seta nie wyglądało to źle. Jednak od tego momentu znowu zaczęła uciekać nam nasza precyzja. Z kolei drużyna z Garwolina serwowała i atakowała z całą siłą, uciekając nam ku wygranej.
Gratulujemy zawodnikom z Garwolina dobrego meczu, a naszym siatkarzom dziękujemy za to, że kolejny raz potwierdzili, że są dobrą drużyną. Nie pokusimy się o pochwalenie jednego czy drugiego zawodnika. Na pochwalę zasługują wszyscy, gdyż ze spotkania na spotkanie prezentują coraz wszywszy poziom gry, który chce się oglądać nieustannie i wracać myślami, by znów przeżyć te wspaniałe emocje. Gratulacje dla obu drużyn!
SPS Volley Ostrołęka – SPS 4CV Garwolin 1:3 (19:25, 18:25, 25:23, 19:25)
Więcej przeczytasz na: www.volley.ostroleka.pl
