34-letni wnuk znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją 80-letnią i niepełnosprawną babcią. Został tymczasowo aresztowany.
W miniony weekend wyszkowska policja otrzymała zgłoszenie, że pijany wnuk wszczął awanturę ze swoją 80-letnią babcią, która nie była w stanie chodzić. W takcie interwencji mundurowi ustali, że mężczyzna od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad kobietą, był wobec niej agresywny, wyzywał ją i poniżał. Często padały słowa z jego ust: ’ już dawno… powinnaś zdechnąć”. Na ciele kobiety były liczne siniaki. Wnuk zniszczył jej telefon komórkowy, aby nie mogła wzywać policji. Nie pozwalał słuchać radia, a sam puszczał głośno muzykę.
Rodzina seniorki była zastraszona. Kiedy ktoś stawał w jej obronie był wyzywany, a nawet bity. Gdy córka kobiety przynosiła dla niej jedzenie ten je zjadał, przez co 80-latka często była głodna. Mimo, że kobieta bała się i cierpiała to tłumaczyła: 'to mój wnuk, też człowiek musi jeść”. To pokazuje jak wielką miłością obdarzała wnuka, a ten odpłacał się ogromnym bólem. Nie doceniał również tego, że w domu w którym mieszka są dobre warunki. Nie chciał się wyprowadzić choćby do swojej matki, ponieważ tam nie było wygodnej toalety. W rodzinie wszyscy się go bali i byli bezradni.
Z tak brutalnym traktowaniem członka rodziny policjanci już dawno się nie spotkali. Mundurowym brakowało słów by opisać domowy horror seniorki, a łzy same cisnęły się do oczu.
W związku z podejrzeniem stosowania przemocy psychicznej oraz fizycznej 34-latek został odizolowany od swojej babci i trafił do policyjnej celi. W chwili zatrzymania w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu. Po nocy spędzonej w Komendzie Powiatowej Policji w Wyszkowie usłyszał prokuratorski zarzut znęcania się nad staruszką. Sąd Rejonowy w Wyszkowie przychylił się do wniosku śledczych i orzekł, że najbliższe 3 miesiące mieszkaniec powiatu wyszkowskiego spędzi w areszcie. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat więzienia.
źródło: KPP Wyszków