Funkcjonariusze łomżyńskiej 'patrolówki’ zatrzymali 33-latka podejrzanego o włamanie do mieszkania. Ukradł między innymi szkatułkę z biżuterią oraz gotówkę o łącznej wartości 3 tysięcy złotych. Policjanci ustalili też, że mężczyzna ma związek z innymi włamaniami, do których dochodziło na terenie Łomży w ostatnim czasie. Część skradzionych przedmiotów odzyskali.
Pokrzywdzona zaalarmowała policję, że włamywacz dostał się do mieszkania w trakcie jej snu. Zbudził ją trzask zamykanych szafek. Jej nagła reakcja spłoszyła złodzieja. Mówi Urszula Brulińska z łomżyńskiej policji.
Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
fot. KMP Łomża