Unia podjęła decyzję w sprawie podróżnych z Chin
Państwa członkowskie nie zdecydowały się na obowiązek testowania osób przybywających z Chin. Wydano jednak zalecenia, które 'zdecydowanie” do tego zachęcają. W zależności od rozwoju sytuacji stanowisko może ulec zmianie.
Po trzech latach obowiązywania polityki 'zero covid” Chiny stopniowo rozluźniają swoje restrykcyjne przepisy. Oznacza to m.in. koniec kwarantanny dla przyjezdnych. Tymczasem od listopada liczba zakażeń w kraju coraz bardziej rośnie, co wzbudza obawy społeczności międzynarodowej.
Pod koniec zeszłego roku Komisja Europejska apelowała o nasilenie kontroli pod kątem wykrycia nowych wariantów koronawirusa z tego kraju. Wspólnota zastanawiała się jednocześnie, jak zareagować na pogarszającą się tam sytuację epidemiczną.
Na razie Unia zdecydowała się wydać niewiążące zalecenia. Obejmują one m.in. testowanie podróżnych z Chin oraz zakładanie masek w czasie lotu do lub z tego kraju. Wśród dodatkowych środków znalazło się badanie ścieków na lotniskach obsługujących loty międzynarodowe i samoloty przylatujące z Chin.
Zalecenia mogą zostać zmienione już niedługo – w zależności od tego, jak rozwinie się sytuacja. Państwa członkowskie mają dokonać ich przeglądu do połowy stycznia.
Obowiązkowe testowane wszystkich przybywających z Chin zapowiedziały już Francja, Hiszpania czy Włochy. Poza Europą na taki krok zdecydowały się m.in. Stany Zjednoczone czy Japonia.
Najbardziej radykalną decyzję podjęło dotąd Maroko, które całkowicie zakazało wjazdu osobom przybywającym z Chin.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oświadczyło, że nie zaleca wprowadzania restrykcji wobec podróżnych z Chin. ECDC podkreśliło, że obywatele UE mają stosunkowo wysoki poziom wyszczepienia, a warianty wirusa obecne w Chinach pojawiały się w Europie już wcześniej.