Prognoza dla UE: umiarkowany wzrost
Bieżący rok będzie siódmym z rzędu, w którym gospodarka europejska odnotuje wzrost, przy oczekiwanej poprawie koniunktury w każdym z państw członkowskich – wynika z najnowszej prognozy. Analitycy wskazują jednocześnie na czynniki ryzyka jak brexit czy spowolnienie wschodzących rynków, zwłaszcza w Chinach. Według założeń, PKB Polski powinno wzrosnąć o 3,5 proc., przy inflacji na poziomie 2,3 proc.
W porównaniu z szybkim wzrostem w poprzednich latach, przewidywane ogólne tempo wzrostu będzie umiarkowane, a prognozom tym towarzyszy duża niepewność.
Umiarkowane osłabienie działalności gospodarczej nastąpiło już w drugiej połowie ubiegłego roku, kiedy tempo wzrostu światowego handlu spowolniło, niepewność doprowadziła do spadku zaufania, a czynniki o charakterze tymczasowym, takie jak zakłócenia w produkcji samochodów, napięcia społeczne i niepewność związana z polityką fiskalną negatywnie wpłynęły na wyniki niektórych państw członkowskich. W rezultacie wzrost produktu krajowego brutto (PKB) zarówno w strefie euro, jak i w całej UE spadł z 2,4 proc. w 2017 r. do 1,9 proc. w 2018 r. (prognoza z jesieni: 2,1 proc. dla UE– 28 oraz dla strefy euro).
Aktywność gospodarcza na początku tego roku utrzymała się na niskim poziomie, choć nadal opiera się na solidnych fundamentach. Wzrost gospodarczy się utrzyma, choć będzie bardziej umiarkowany.
Prognozy ekonomiczne charakteryzuje wysoki stopień niepewności, nie można też wykluczyć ryzyka pogorszenia. Napięcia w handlu, które w ostatnim czasie ciążyły na ogólnym nastroju, złagodniały w pewnym stopniu, choć nadal są powodem do niepokoju. Możliwe jest bardziej drastyczne niż przewidywane spowolnienie gospodarki Chin, a globalne rynki finansowe i rynki wschodzące są narażone na negatywny wpływ gwałtownych zmian poczucia zagrożenia i przewidywanego wzrostu. W UE niepokój budzi przebieg brexitu.
W związku z trwającym procesem wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z UE, prognozy na 2019 r. i 2020 r. opierają się na czysto technicznym założeniu, że stosunki handlowe między UE-27 i Zjednoczonym Królestwem się nie zmienią. Założenie to przyjęto jedynie w celu sporządzenia prognozy i nie ma ono wpływu na toczący się w kontekście art. 50 proces.
Źródło. ec.europa.eu