Ostrołęczanka otrzymała telefon od osób przedstawiających się za funkcjonariusza i pracownika banku. Uwierzyła przekazywanym przez nich informacjom i uważając, że uczestniczy w policyjnej akcji zaciągnęła kredyt w wysokości 50 tysięcy złotych.
38-letnia kobieta zgłosiła policji oszustwo. Zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku i powiedział, że pieniądze na jej koncie są zagrożone. Ktoś chce zaciągnąć na nią wysoką pożyczkę. Oznajmił, że przekazuje sprawę policji. Po chwili ostrołęczanka odebrała kolejny telefon. Mówi komisarz Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej policji.
Nie wierzmy bezgranicznie obcym osobom, które do nas dzwonią bez względu na to za kogą się podają – apeluje policja. Nikomu nie powinniśmy udostępniać danych do kont i kodów autoryzacyjnych.
Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, nie opowiadają również o prowadzonych akcjach.