Trzy miesiące aresztu dla mężczyzny podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Mieszkańcowi Makowa Mazowieckiego grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na początku lutego. Do jednego z makowskich sklepów wszedł mężczyzna, który od początku zachowywał się bardzo dziwnie mówiąc do młodej kobiety, że 'jest złym człowiekiem”. Po czym chwycił za torebkę i wybiegł. W tym momencie do sklepu wchodziła babcia kobiety. Próbowała zatrzymać złodzieja, doszło między nimi do szarpaniny. Sprawca odepchnął kobietę, która przewróciła się i złamała nogę. Mężczyzna uciekł.
Dzięki dobremu rozpoznaniu rejonu dzielnicowy szybko ustalił miejsce pobytu poszukiwanego.
Policjanci zastali mężczyznę w mieszkaniu. Został zatrzymany. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec Makowa Mazowieckiego. Mężczyzna był pijany. Trafił do policyjnego aresztu.
Sąd Rejonowy w Przasnyszu przychylił się do wniosku Policji oraz Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.