
Niepokojące informacje, mające swoje źródło w Ostrołęce obiegły Polskę. Jeden z lokalnych portali internetowych, podał do wiadomości, że kilka miesięcy temu grupa Syryjczyków ćwiczyła strzelanie na podostrołęckiej strzelnicy. Sprawę zgłoszono do Agenci Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tymczasem do naszej redakcji zgłosił się Syryjczyk, którego dotyczy opisywana historia.
W rozmowie z nami potwierdza, że na strzelnicy pojawił się kilka razy, w tym dwa razy towarzyszyli mu przyjaciele.
Hozaifa, bo tak ma na imię, wyjaśnia również, dlaczego potrafi posługiwać się bronią.
Cudzoziemiec mieszka w Polsce od 9 lat. Rok spędził w Ostrołęce, gdzie prowadził swoje przedsiębiorstwo. Wspólnie z żoną, którą poznał w Warszawie wychowuje czteroletnią córkę.
Kontaktowaliśmy się ze strzelnicą, jej przedstawiciele oficjalnie nie chcą zabierać głosu w sprawie, podkreślają natomiast, że obowiązują ich odpowiednie procedury i że postąpili zgodnie z regulaminem strzelnicy.


