Ostrołęccy siatkarze rywalizują w tym sezonie z najlepszymi mazowieckimi drużynami. Działacze klubu liczą, że ten rok będzie przełomowy i uda się naszym siatkarzom wywalczyć awans do III ligi.
Przed naszymi zawodnikami kolejne ciężkie spotkania. 14 grudnia zmierzą się we własnej hali z KS Żyrardowianką Żyrardów. Będzie to spotkanie rewanżowe. Podobnie sytuacja przedstawia się 21 grudnia. Wówczas w hali im. Arkadiusza Gołasia podejmiemy drużynę PNH Warszawa. Tym akcentem zakończymy zmagania w 2014 roku, by ponownie spotkać się z kolejnym przeciwnikiem już 11 stycznia w Ząbkach.
Po serii sześciu wygranych spotkań, działacze i trener SPS Volley Ostrołęka wyrazili swoje nadzieje na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
– Bez cienia wątpliwości patrzę w przyszłość naszej drużyny i niezmiernie cieszę się z postawy chłopaków. Zrobili duży postęp i widać, że tworzą wspaniałą i mocną drużynę. Z meczu na mecz pokazują coraz to lepszą siatkówkę i sam czasem nie mogę wyjść z podziwu, jak wysoki poziom reprezentują. Aby nie tylko zachwalać, przyznam, że mieliśmy kilka wpadek lecz udało nam się szybko wyjść z opresji. Wiem, że chłopacki ciężko pracują, aby te elementy wyeliminować. Dzięki tak wielkiemu zaangażowaniu i woli walki, którą prezentują w trakcie spotkań, powinniśmy znaleźć się w fazie play off. Następnie powalczymy o awans do III ligi. Dysponujemy dobrymi zawodnikami. Nie ukrywam, że walka o awans jest naszym marzeniem – mówi Mariusz Łuba, menedżer drużyny SPS Volley Ostrołęka.
– To nasz trzeci sezon w IV lidze. W zeszłych sezonach starałem się pomóc drużynie jako zawodnik. Kontuzja, której doznałem w tym sezonie, wyeliminowała mnie z gry. Jednak nie pozostaję bierny. W miarę możliwości jestem z chłopakami, dopinguję, trzymam kciuki. Choć tak staram się pomóc drużynie w osiągnięciu zwycięstwa. W tym sezonie zbudowaliśmy bardzo fajną ekipę, z którą jesteśmy w stanie walczyć o najwyższy cel. Nie ukrywam, że awans jest w naszym zasięgu – powiedział Paweł Pędzich, członek zarządu.
– Jest to szczególny sezon. Zebraliśmy wspaniałą ekipę ludzi, którzy grają i bawią się siatkówką. Nasz dorobek punktowy świadczy o tym, że wychodzi nam to całkiem dobrze. Dla zawodników, kibiców, klubu czy miasta jest to niezwykle ważne. Uczestnicząc w rozgrywkach nie tylko dostarczamy emocji, lecz także promujemy siatkówkę, a przede wszystkim Ostrołękę. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to niebawem powalczymy w play off. Co będzie dalej? Zobaczymy. Mam nadzieję, że szczęście będzie po naszej stronie i pokarzemy się z jak najlepszej strony, by niebawem zagrać w finale – relacjonuje Michał Zalewski, członek zarządu.
– Miło mi słyszeć takie słowa od moich przedmówców. Podzielam ich zdanie. Faktycznie w tym sezonie mamy bardzo szeroką ławę dobrych zawodników. Staram się, aby każdy z nich utrzymał jak najlepszy poziom gry, gdyż tegoroczna liga jest wymagająca. Potencjał, jakim dysponują inne drużyny w rozgrywkach IV ligowych jest zaskakujący. Z uwagi na ten fakt nie ma łatwych spotkań. W każdym z nich towarzyszą nam nerwy, jednak staramy się do każdej drużyny podejść maksymalnie skoncentrowani. Do spotkań podchodzę troszeczkę inaczej niż moi przedmówcy. Staram się nie wybiegać aż tak daleko i myślę wyłącznie o najbliższym spotkaniu. Zdaję sobie sprawę z oczekiwań, przyznaję, że myślę o awansie lecz to jeszcze długa i bardzo trudna droga – mówi Karol Zubrzycki, trener SPS Volley Ostrołęka.
Więcej na temat drużyny przeczytasz na: www.volley.ostroleka.pl