Prezentacja przygotowana przez znawcę historii polskiej kolei wąskotorowej Andrzeja Tajcherta była głównym punktem spotkania pod nazwą 'Myszynieckiej ciuchci czar”.
W latach 1915-1974 funkcjonowała w Myszyńcu kolej wąskotorowa. Dziś pozostały po niej tylko zdjęcia ze starych albumów, wspomnienia oraz wielki sentyment najstarszych mieszkańców Myszyńca i okolic. Spotkanie odbyło się w piątkowy wieczór, 17 stycznia w Zespole Szkół. Mówi Andrzej Tajchert.
Podczas spotkania pierwszaki przygotowane przez Danutę Gnozę zaprezentowały część artystyczną. Artysta ludowy Władysław Gwiazda zaśpiewał po kurpiowsku ułożoną na tę okazję pieśń i opowiedział parę anegdot związanych z ciuchcią. Ogłoszono też wyniki konkursu 'Porozmawiajmy o ciuchci”. Zebrani goście mogli obejrzeć wystawę zdjęć i pamiątek.
W spotkaniu wzięło udział kilka osób, które były pracownikami myszynieckiej kolei: Elżbieta Korszeń, Ireneusz Plebanek, Mieczysław Nysztal, Tadeusz Jędrzejczyk i Stanisław Ślubecki.
Po prezentacji, która dostarczała sporo wiedzy historycznej, znalazł się czas na wspomnienia i dyskusję o tym, co można zrobić w Myszyńcu dla upamiętnienia tych bez mała sześćdziesięciu lat istnienia kolejki.