Seryjny podpalacz w powiecie wyszkowskim został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę wieczorem dyżurny wyszkowskiej policji otrzymał zgłoszenie o pożarze lasu w gminie Zabrodzie. Funkcjonariusze zastali na miejscu strażaków ochotników oraz kobietę i mężczyznę, z których relacji wynikało, że podczas spaceru zauważyli rozległy pożar lasu i natychmiast podjęli próbę ugaszenia ognia, a także powiadomili służby. Pomagał im również nieznany mężczyzna, który – jak się później okazało – był sprawcą.
Policjanci ustalili, że 37-letni mieszkaniec gminy Zabrodzie podpalił las. Jednak pożałował swojego czynu i wrócił, aby uczestniczyć w gaszeniu pożaru. W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna nie po raz pierwszy dopuścił się podobnych zachowań. W maju i czerwcu bieżącego roku dokonał trzech innych podpaleń m.in. budynku gospodarczego i pustostanu. Do wszystkich czynów przyznał się wskazując, że działał pod wpływem alkoholu.
Piroman trafił do policyjnej celi. Usłyszał trzy zarzuty uszkodzenia mienia. Policja ustaliła również, że w przeszłości był karany za podobne przestępstwa. Na wniosek funkcjonariuszy i Prokuratury Rejonowej w Wyszkowie sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Teraz grozi mu nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Dzięki reakcji świadków i zdecydowanym działaniom służb ogień szybko udało się opanować.
fot. KPP Wyszków
