Rekordową na Mazowszu plantację konopi zlikwidowano koło Szydłowca. Ponad 3,5 tysiąca krzewów rosło w polu wśród innych roślin. Czarnorynkową wartość takiej ilości narkotyku, który można by było uzyskać z tej uprawy, oszacowano na ponad 3 miliony złotych.
Według informacji, które zdobyli kryminalni, nielegalna uprawa miała być prowadzona na polu z bobikiem, czyli paszą służącą do karmienia m.in. koni. Były to rośliny w różnej fazie wzrostu. Wysokość sadzonek sięgała nawet 2 metrów.
Z roślin zabezpieczonych przez funkcjonariuszy, w dalszym przestępczym procederze, można byłoby uzyskać blisko 80 kg gotowego suszu marihuany. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa – Ośrodek Zamiejscowy w Szydłowcu. Sprawa jest rozwojowa.
źródło: kwp.radom.pl