Aby tradycji stało się zadość, trzeba zjeść dziś co najmniej jednego pączka.
Tym, którzy dbają o linię przypominamy, że ważący 50 g pączek to ponad 200 kalorii. By je spalić, trzeba biegać przez 20 minut albo wybrać się na godzinny spacer.
Dietetycy twierdzą jednak, że dzisiaj możemy sobie pozwolić na słodkie obżarstwo, nie licząc kalorii. Nie bójmy się, bo pączkowe szaleństwo nie grozi nam otyłością. Choć byśmy nawet zjedli 10 drożdżowych smakołyków, waga nie wskaże więcej i 'nie pójdzie nam w boczki’. Tak więc objadamy się pączkami i faworkami do woli.