Policjanci zatrzymali sprawcę kolizji, który po zdarzeniu próbował odjechać z miejsca. Na słowa uznania zasługuje świadek, który szybko zareagował.
Do kolizji z udziałem samochodu osobowego i autobusu MZK doszło dzisiaj rano w rejonie szpitala w Ostrołęce. Sprawcą był kierujący fordem, który nie zachował ostrożności podczas cofania.
Do policjantów, którzy obsługiwali to zdarzenie podbiegł mężczyzna i poinformował, że widział jak w zaparkowanego peugeota uderzyła toyota i jej kierowca odjechał.
Reakcja funkcjonariusza była błyskawiczna. Wybiegł z auta i zanim kierujący toyotą zdążył wyjechać ze szpitalnego parkingu został zatrzymany. Okazał się nim 64-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego.
Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego chciał odjechać. Otrzymał mandat karny w wysokości 1000 złotych.
Jeśli spowodujesz uszkodzenie innego samochodu to musisz zaczekać na właściciela i go o tym poinformować – podkreśla policja. Jeżeli nie ma takiej możliwości zostaw np. kartkę za wycieraczką z danymi oraz opisem sytuacji, bądź poinformuj o takim zdarzeniu stróżów prawa.