Pułtuscy policjanci przedstawili 25-latkowi zarzut podrobienia podpisu na mandacie karnym. Podał dane personalne swojego brata, ponieważ sam nie miał uprawnień.
Policjanci zatrzymali do kontroli jadącego z dużą prędkością przez obszar zabudowany Nissana. Kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 50 km/h. Miał spieszyć się do rodzącej żony. Na podstawie podanych funkcjonariuszom danych został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł i 8 punktami karnymi.
Policjanci nabrali jednak wątpliwości co do wieku kierującego. Miał wyglądać na starszego, niż podane przez niego dane. Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania kontrolowanego. Jak się okazało, ich podejrzenia były słuszne. 25-latek podał dane brata, ponieważ jego prawo jazdy zostało zatrzymane 4 lata temu, a pośpiech wcale nie był spowodowany stanem żony.
Mieszkaniec powiatu pułtuskiego został zatrzymany. Usłyszał zarzut podrobienia podpisu na mandacie karnym. Odpowie również za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień.
