Odpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec Ostrołęki, który wezwał policję podejrzewając, że śpiący w aucie z włączonym silnikiem kierowca może być pijany.
Do zdarzenia doszło w środę. Rozbite auto stało między blokami na ul. Blachnickiego. Mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej policji.
Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie poddano go badaniom retrospekcyjnym oraz pobrano krew do badań. Alkomat wykazał w organizmie ostrołęczanina ponad 2 promile alkoholu.
Policja przypomina, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.