Ostrowski policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. Ten zaoferował mu 10 000 złotych.
Funkcjonariusz zauważył w poniedziałek wieczorem w rejonie sklepu w Rzekuniu samochód, którego kierowca podjeżdżał kilka razy, zatrąbił i zatrzymał się kilkanaście centymetrów od bramy. Kiedy wysiadł, zdaniem policjanta na jego widok udawał, że kuleje.
Kierowca mazdy wsiadł ponownie do auta, ruszył i uderzył w słup bramy. Wtedy policjant do niego podszedł i zapytał, czy jest trzeźwy. Kierowca zapewnił, że tak. Przedstawił się, wówczas kierowca próbował szybko wrzucić bieg i odjechać, ale funkcjonariusz zdążył wyjąć kluczyk ze stacyjki.
41-latek próbował przekonać funkcjonariusza, aby go puścił. Oferował mu 10 tysięcy złotych. Policjant odmówił i powiadomił dyżurnego ostrołęckiej jednostki, który skierował patrol na miejsce.
Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy.
Przedstawiono mu zarzuty obietnicy wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych oraz kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.


