Mieszkanka Pułtuska odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. W ciągu ostatnich dwóch dni dzwoniła na numer alarmowy i żądała podjęcia interwencji wobec konkubenta, którego nie było w miejscu zamieszkania.
Dyżurny otrzymał w ostatnich dniach dziewięć zgłoszeń dotyczących jednego adresu. Pierwsza z interwencji dotyczyła zakłócania porządku publicznego przez mieszkającą w bloku 45-latkę i jej konkubenta. Policjanci ukarali lokatorów mandatami.
Za każdym kolejnym razem dzwoniła już sama 45-latka i prosiła o pomoc twierdząc, że śpiący na podłodze konkubent nie reaguje na jej żądania o opuszczenie mieszkania. Kiedy policjanci przyjeżdżali na miejsce okazywało się, że kobieta z każdą interwencją jest bardziej pijana, a w mieszkaniu nie ma innej osoby. Wywoływała niepotrzebną czynność policji. Mundurowi skierują wniosek do sądu o ukaranie kobiety.