Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła śledztwo prowadzone przeciwko Mateuszowi M., który został oskarżony o popełnienie 27 przestępstw oszustw i spowodowanie szkody o łącznej wysokości około 2,5 miliona złotych oraz Katarzynie M., oskarżonej o dwa oszustwa. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Jak ustalono w toku śledztwa Mateusz M. działał na terenie Warszawy, Ostrołęki, Pułtuska, Ostrowi Mazowieckiej, Myszyńca, Kadzidła, Makowa Mazowieckiego, Łysych, Nowogrodu oraz innych mniejszych miejscowości.
W okresie od 2017 r. do grudnia 2023 r. wyłudził od 13 znajomych mu osób pożyczki w łącznej kwocie 425.700zł. Pożyczył na cele związane z załatwieniem spraw w urzędach, tłumacząc znajomym, że ma problemy z prawem. Pożyczał też na rzekomo prowadzone przez niego remonty mieszkań, inwestycje gospodarcze, zapłaty podatków czy ceł. Najczęściej zawierał ustne umowy pożyczek, a następnie nie wywiązywał się z ich realizacji. Unikał kontaktu z pożyczkodawcami, nie odbierał od nich telefonów, a zaciągniętych pożyczek nie spłacał.
Mateusz M. przedstawiał się też jako osoba majętna, prowadząca działalność gospodarczą w zakresie sprowadzania maszyn i urządzeń rolniczych oraz samochodów z USA. Oferował pośrednictwo przy zakupie sprzętu rolniczego lub jego sprzedaż, m. in. maszyn rolniczych, ciągników, elementów konstrukcyjnych hali produkcyjnej, samochodów osobowych marki audi czy volvo. Podczas spotkań z kontrahentami pokazywał im zdjęcia sprzętu, który może sprowadzić z zagranicy. Po nawiązaniu kontaktu i współpracy z wyszukanymi ofiarami podpisywał z nimi umowy, z których nie zamierzał wywiązać się. Na poczet przyjętych zobowiązań pobierał znaczne zaliczki. W okresie do czerwca 2022 r. do marca 2024 r. ofiarami oszusta padło 10 osób. Podejrzany wyłudził od pokrzywdzonych łącznie kwotę prawie półtora miliona złotych.
Oskarżony oferował też pośrednictwo w odzyskaniu utraconego prawa jazdy oraz powołując się na wpływy w instytucjach państwowych oferował możliwość zwolnienia z aresztu śledczego młodego aresztowanego mężczyzny.
Ofiarą Mateusza M. padła też kobieta, z którą kontakt nawiązał za pośrednictwem komunikatora internetowego wiosną 2024 r. Oferował jej pośrednictwo w uzyskaniu odszkodowania za wypadek drogowy, w którym zginął jej mąż. W ułatwieniu uzyskania odszkodowania miał pomóc prokurator Dariusz z Prokuratury w Ostrołęce. Podejrzany utwierdzał kobietę w przekonaniu, że zna prokuratora i ten wesprze jej działania. Kiedy zyskał jej zaufanie oszukał ją, że został zatrzymany w Prokuraturze. Podszywając się pod prokuratora Dariusza, zażądał pieniędzy w zamian za rezygnację z wykonywania tych czynności. Pokrzywdzona w okresie od marca do maja 2024 r. przekazała Mateuszowi M. łącznie kwotę 574.000zł.
Mateuszowi M. przedstawiono zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości na szkodę kilkudziesięciu osób, uczynienie sobie z popełniania przestępstw stałego źródła dochodu, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych oraz gróźb karalnych. Podejrzany przyznał się do popełnienia prawie wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wobec Mateusza K. przez cały okres trwania śledztwa był stosowany izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Katarzynę K. oskarżono o dopuszczenie się dwóch oszustw popełnionych wspólnie z Mateuszem K. Oskarżona przyznała się do stawianych jej zarzutów.
Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat oraz przepadek osiągniętych korzyści majątkowych, które wynoszą łącznie około dwa i pół miliona złotych – poinformowała Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.