Ostrołęczanka uwierzyła oszustom, którzy podszyli się pod pracowników banku. Przekazała dane do logowania i straciła blisko 50 tys. złotych.
W poniedziałek zadzwonił do niej rzekomy pracownik banku i poinformował, że na jej dane została zaciągnięta pożyczka. Po chwili skontaktowała się z nią kobieta, która podała się za przedstawicielkę instytucji finansowej. Poinstruowała 47-latkę, że w celu 'zabezpieczenia środków” powinna przelać pieniądze na tzw. 'bezpieczne konto”.
Mówił nadkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy KMP w Ostrołęce.