Trzech mieszkańców Warszawy, którzy włamali się do domu na terenie powiatu wyszkowskiego zostało tymczasowo aresztowanych. Wpadli w ręce funkcjonariuszy chwilę po włamaniu.
W minionym tygodniu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie otrzymał zgłoszenie od mieszkańca jednej z gmin, że tuż po południu ktoś okradł jego dom. Informacja trafiła m.in. do stołecznych kryminalnych, którzy w Zielonce zauważyli podejrzewanych mężczyzn jadących w stronę stolicy. Przy użyciu sygnałów błyskowych i dźwiękowych próbowali zatrzymać samochód. Kierujący skodą nie reagował na wydawane sygnały, jednak funkcjonariusze przy użyciu radiowozów zablokowali ucieczkę. Trzej mężczyźni zostali obezwładnieni i umieszczeni w radiowozach, a następnie w policyjnych celach.
W trakcie przeszukania samochodu, którym poruszali się 40, 48 i 51-latek mundurowi zabezpieczyli narzędzia i przedmioty, które mogły służyć do popełnienia przestępstw, ukradzioną biżuterię, pieniądze, a nawet dokument tożsamości mieszkańca gminy Wyszków. Wartość łupu wstępnie oszacowano na blisko 200 tys. złotych.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego złodzieje usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież z włamaniem może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dwóch z włamywaczy, 40 i 51-latek odpowiedzą w warunkach wielokrotnej recydywy za co grozi do 15 lat więzienia.