Zarzut wywołania fałszywego alarmu usłyszał mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Mężczyzna zgłosił podłożenie ładunku wybuchowego.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Radomiu przekazało informację dyżurnemu węgrowskiej komendy, iż otrzymało informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w okolicach szkoły w Sadownem. Na miejsce pojechał policjant z grupy rozminowania minersko-pirotechnicznego, który sprawdził teren.
Zgłoszenie okazało się fałszywe. Policjanci ustalili kto dzwonił. Był to 29-letni mieszkaniec gminy Małkinia, który został zatrzymany. Był pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Zgodnie z kodeksem karnym za wszczęcie fałszywego alarmu bombowego dorosłemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd może również obciążyć sprawcę kosztami akcji służb. Z kolei nieletni za czyny karalne i przejawy demoralizacji odpowiadają zgodnie z Ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich. Koszty finansowe wywołanych przez nich akcji ponoszą ich rodzice.