’Zamiast pomagać – szkodzą”, tak większość radnych województwa mazowieckiego oceniła działalność mazowieckiego SLD. Jak wiadomo, Mazowsze w tej chwili jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Coraz więcej osób zrozumiało, że bez zmiany 'janosikowego” największe województwo w kraju nie poradzi sobie, a podobny los może spotkać inne samorządy. Nawet sejmikowa opozycja wie, że trzeba jednomyślnie walczyć o sprawy województwa.
– Kryzys dotknął cały kraj, a Mazowsze wytwarza 22 proc. PKB. Jeśli więc na Mazowszu nie ma dochodów, spadają one w całym kraju. W dyskusji nad sytuacją budżetu województwa doszliśmy do wniosku, że najważniejsze jest wspieranie pilnej zmiany przepisów dotyczących wpłaty do budżetu państwa, czyli tzw. janosikowego. Niestety, radni SLD nadal skupiają się tylko na prowadzeniu swojej agresywnej gry politycznej i próbują tę skomplikowaną sytuację wykorzystać do ugrania kapitału politycznego – mówił marszałek Adam Struzik. – Na szczęście większość sejmiku opowiada się za tym, by rozwiązać problem konstruktywnie.
Do działań SLD krytycznie odnieśli się również inni radni, w tym radni opozycji, nawiązując do cyklicznego szafowania liczbami i nawoływaniem do rozwiązania zarządu województwa.
– Prosiłbym radnych SLD, aby z tym skończyli. Przypominam, że wprowadzenie zarządu komisarycznego oznacza, że także sejmik zostanie rozwiązany – argumentował Karol Tchórzewski (PiS).
– Ta sytuacja, w której znalazło się województwo, powinna zaowocować merytoryczną dyskusją, a nie populistycznymi wystąpieniami – dodał Henryk Antczak (PSL).
Radni apelowali o jedność w walce z 'janosikowym”, wspólne popieranie zmian, jakie mogą być wprowadzone przez posłów.
– Ponieważ nie wiemy, czy możemy liczyć na to, że zmiany w przepisach nastąpią jeszcze w tym roku, jesteśmy zmuszeni w tym momencie starać się o pożyczkę z budżetu państwa na spłatę rat 'janosikowego” – poinformował marszałek Adam Struzik. – Jest to oczywiście sytuacja absurdalna. Będziemy musieli wziąć pieniądze z budżetu państwa, by oddać je do budżetu państwa.
KONIECZNA JEST JAK NAJSZYBSZA ZMIANA JANOSIKOWEGO!
Już dziś wiadomo, że w 2014 r. 'janosikowe” wyniesie 649 mln zł. Jeśli dochody z tytułu CIT utrzymają się na tegorocznym poziomie, w przyszłorocznym budżecie zabraknie 300 mln zł. Niezbędne jest jak najszybsze podjęcie prac nad zmianami w ustawie przez ministerstwo finansów i parlament.
Do posłów trafiła już propozycja wypracowana w ostatnich tygodniach przez zespół roboczy wyłoniony po spotkaniu mazowieckich samorządowców płacących 'janosikowe”. Zmiany dotyczą w przypadku gmin, powiatów i województw przede wszystkim korekt wskaźników, od których ostatecznie zależy wysokość 'janosikowego”. Zaproponowano też m.in. aby próg ostrożnościowy dla województw nie przekraczał 25 proc. Ponadto, aby zapewnić płynność finansowania zadań wykonywanych przez samorządy na przyszły rok, zasugerowano, by w 2014 r. żaden z samorządów nie wpłacił na rzecz 'janosikowego” więcej niż 400 mln zł. Natomiast pozostałą kwotę (jeśli wyliczone 'janosikowe” byłoby wyższe) samorządy musiałyby spłacić do końca czerwca 2024 r.
Jeśli Sejm szybko zmieniłby przepisy, byłyby one uwzględnione w projekcie budżetu państwa na przyszły rok.