Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraca do Ostrołęki. W trakcie sesji rady miasta, która odbyła się 28 października radni zdecydowali o połączeniu Miejskiego Zarządu Obiektów Sportowo-Turystycznych i Infrastruktury Technicznej oraz Parku Wodnego, a tym samym powrotu do historycznej nazwy MOSiR.
Takie zmiany często wśród pracowników rodzą niepokój. Radny Mariusz Łuba pytał, czy nastąpiły już rozmowy z pracownikami, gdyż z pewnością chcieliby dowiedzieć się więcej na temat tych zmian.
Na pytanie radnego odpowiedział Prezydent Miasta Ostrołęki – Łukasz Kulik.
– Czasy idą trudne, nie ulega to wątpliwości. Po pierwsze zmiana nazwy to ruch, o którym od dawna rozmawialiśmy. Na dotychczasowej nazwie wszyscy łamią języki, a druga sprawa to taka, że Park Wodny został wydzielony po to, aby można było odzyskać VAT z tej inwestycji. W tym roku odzyskaliśmy ostatnią część VAT. Jego funkcjonowanie przestało mieć sens. Mamy sport w mieście, którym lepiej jest zarządzać, gdy jedna osoba odpowiada za jedną gałąź. Jest to ten moment, aby połączyć te dwie jednostki i rozszerzyć w pierwszej kolejności kompetencje MOSiR po to, aby już była możliwość podpisania z niektórymi osobami porozumień zmieniających, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2023 roku. Robimy to po, to aby uniknąć nerwowych sytuacji i nie wyobrażam sobie aby ktoś, kto dostał wypowiedzenie nie miał nowej umowy. Nie wykluczam, że przy tych wszystkich zmianach organizacyjnych może dojść do pewnych ruchów kadrowych. Poznamy je dopiero, gdy obaj dyrektorzy usiądą i będą rozmawiać, to przyjdą do mnie z konkretną informacją, jaką liczbą etatów będzie to skutkowało. Jako przykład podawaliśmy stanowisko kadrowej, która już w teraz Na wielu stanowiskach np. ratowników, konserwatorów, osób sprzątających nie wyobrażam sobie jakiegoś ograniczenia etatów. Natomiast bywały już takie sytuacje, że ze osoby, które ze względu na specyfikę pracy nie mogły już tak efektywnie wykonywać swoich obowiązków chociażby ze względu na wiek, zapewnialiśmy im pracę w innych jednostkach np. oświatowych, gdzie inni pracownicy odchodzili na emeryturę – mówił prezydent Łukasz Kulik.
Ważnym aspektem połączenia jednostek będzie wygenerowanie oszczędności, które nie spowodują m.in. radykalnego wzrostu cen biletów.
Niebawem dowiemy się także, kogo prezydent powoła na nowe stanowisko dyrektora w MOSiR.