
Ponad 400 kg ważył drut zbrojeniowy, który chcieli ukraść z budowy w Łomży dwaj młodzi mężczyźni. Nie udało im się to, ponieważ o zajściu poinformował policję czujny mieszkaniec pobliskiego bloku.
Złodzieje weszli w nocy na teren budowy po wygięciu metalowego ogrodzenia. Szamotaninę mężczyzn z ważącym prawie pół tony 'towarem” zauważył mieszkaniec jednego z bloków sąsiadujących z placem budowy i natychmiast powiadomił o tym policję. Przybyli na miejsce mundurowi zauważyli dwóch sprawców przerzucających metalowe elementy za ogrodzenie budowy. Na widok radiowozu zostawili łup i zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu jeden z nich został zatrzymany. 18–letni mieszkaniec Łomży, jako swojego wspólnika wskazał o dwa lata starszego kuzyna, na ktorego funkcjonariusze natknęli się patrolując teren przyległy do budowy. Ten jednak oświadczył, że 18–latka nie zna i nie ma nic wspólnego z usiłowaniem kradzieży. Dopiero jak usłyszał, że jego kuzyn jest zatrzymany i noc spędzi w areszcie, ruszyło go sumienie i przyznał się do udziału w przestępstwie.
Obaj zatrzymani byli pod wpływem alkoholu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Usłyszeli zarzuty i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze.


