Kompletnie pijana matka spała w przyczepie kempingowej. Jej dwuletni syn spacerował w tym czasie sam przy stawie.
We wtorek funkcjonariusze z Posterunku Policji w Długosiodle pojechali na działkę w Porębie Średniej. Według zgłoszenia od dłuższego stała tam przyczepa kempingowa, a w niej mieszkała matka z dzieckiem, która pijana sprawowała nad nim opiekę.
Policjanci zauważyli dwuletniego chłopca spacerującego tuż przy niezabezpieczonym stawie. Wyglądał na zaniedbanego. Mundurowi wezwali pogotowie ratunkowe oraz pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którym przekazali dwulatka.
Policjanci weszli do przyczepy. Kompletnie pijana matka chłopca spała. Funkcjonariusze nie mogli jej dobudzić. Kiedy ocknęła się twierdziła, że do nocy piła wódkę, a dziecko wielokrotnie samo bawiło się przy stawie i nigdy do niego nie wpadło.
Przeprowadzono badanie na zawartość alkoholu w organizmie 42-latki, miała blisko 3 promile. Trafiła do policyjnej celi, a chłopiec pod opiekę rodziny zastępczej.
Kobieta usłyszała już zarzut narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.