Dzięki czujności policjanta z Ostrołęki odnaleziono mężczyznę, który oddalił się kilkadziesiąt kilometrów od domu.
W czwartkowy wieczór policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 68-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Wyszedł z domu i nie wziął telefonu. Rodzina poinformowała, że mężczyzna bierze leki i gdy nie weźmie ich na czas jego życie może być zagrożone.
W trakcie poszukiwań do służby przyjechał asp. szt. Mariusz Brym, który jak się okazało widział odpowiadającego rysopisowi zaginionego, który szedł w stronę Różana drogą K-61.
Policyjny patrol odnalazł 68-latka. Został zabrany przez załogę karetki pogotowia do szpitala.
Jak informuje ostrołęcka policja to nie pierwsza sytuacja kiedy funkcjonariusz Brym wykazał się dużą spostrzegawczością i szybką reakcją. W przeszłości w drodze do pracy kilkadziesiąt kilometrów od miasta zobaczył na parkingu ukradziony w Ostrołęce samochód. W czasie wolnym od służby zauważył w lesie zaginioną 80-latkę. Kobieta była poszukiwana przez kilkanaście godzin, była wyczerpana i zdezorientowana. Została odnaleziona kilkanaście kilometrów od swojego domu na terenie innego powiatu.
Policjant, również w czasie wolnym do służby zauważył jak mężczyzna stojący przy samochodzie upadł na ziemię i nie dawał oznak życia. Zatrzymał pojazd i reanimował go przywracając funkcje życiowe. Walka o życie 70-latka trwała ponad 20 minut. Trafił do szpitala.