Policjanci z Pułtuska zatrzymali kolejnych sterników, którzy pływali po rzece Narew pod działaniem alkoholu.
Pierwsza kontrola wodna miała miejsce na szlaku żeglugowym w Dzierżeninie. Wynik stanu trzeźwości 62-letniego mieszkańca Warszawy, który sterował łodzią wędkarską napędzaną silnikiem spalinowym wykazał, że ma blisko promil alkoholu w organizmie.
Kilka godzin później, na wysokości Pawłówka, pułtuscy funkcjonariusze zatrzymali kolejnego sternika, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia. 49-letni mieszkaniec Łochowa sterował pontonem wędkarskim napędzanym silnikiem elektrycznym mając dwa promile alkoholu w organizmie.
Policja przypomina, 'szlak wodny jest jak droga”. Pływanie łodzią motorową pod wpływem alkoholu na poziomie od 0,2 do 0,5 promila jest kwalifikowane jako wykroczenie. Jeśli wynik wskazuje ponad 0,5 promila – wtedy jest to przestępstwo, za które grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.