Łomżyńscy funkcjonariusze ustalili 5 mężczyzn i zatrzymali 4 z nich – to uczestnicy bójki z użyciem miecza i rozbitej butelki.
W minioną sobotę rano policja w Łomży otrzymała zgłoszenie o bójce kilku osób na ulicy Księżnej Anny. Na miejsce pojechali funkcjonariusze.
Dwóch mężczyzn potrzebowało pomocy medycznej. Policjanci udzielili jej 24-latkowi, który najprawdopodobniej został dźgnięty zbitą butelką i 33-latkowi. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia monitorowali ich stan. W tym czasie kryminalni zatrzymali pozostałych trzech mężczyzn – 19-latka i dwóch 22-latków.
Po przyjeździe pogotowia okazało się, że rany 33-latka można opatrzeć na miejscu, natomiast stan 24-latka wymagał natychmiastowej interwencji lekarskiej i niezwłocznie został zabrany do szpitala. W komendzie żaden z zatrzymanych nie potrafił wyjaśnić i wskazać konkretnych powodów bójki.
Mundurowi przystąpili do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczone nagranie z monitoringu miejskiego oraz zeznania świadków pozwoliły śledczym ocenić w jakim stopniu poszczególne osoby brały udział w bójce. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu zarzut udziału w bójce, której następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu usłyszeli 22 i 33-latek. Obaj decyzją sądu zostali objęci środkiem zapobiegawczym w postaci dozoru policji. Natomiast 19 i 22-latek usłyszeli zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, której następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Odmówili składania wyjaśnień i nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Kiedy stan zdrowia hospitalizowanego 24-latka na to pozwoli, on również usłyszy zarzut udziału w bójce, której następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia Kodeks Karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
fot. KMP Łomża