Staruszka zgubiła się w lesie. Błąkała się całą noc.
Wczoraj policja w Ostrołęce otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 92-letniej mieszkanki powiatu. Sąsiadka poinformowała, że wieczorem wyszła z domu i nie wróciła. Przyjmuje leki oraz ma problem z pamięcią i rozpoznawaniem osób.
Już po kilkunastu minutach poszukiwań policjanci ustalili, że 92-latka była widziana w odległości 5 kilometrów od domu na łąkach. Po niespełna dwugodzinnych poszukiwaniach, w których uczestniczyli również członkowie rodziny dzielnicowi z Komisariatu Policji w Myszyńcu zauważyli błąkającą się po lesie osobę. Okazało się, że to zaginiona 92-latka.